W swoim bilansie na rok 2020 Deutsche Verkehrswacht odnotowuje rekordowo wysoką liczbę wypadków drogowych z udziałem użytkowników e-rowerów. Czy wysoka liczba idzie również w parze z wysokim ryzykiem odniesienia poważnych obrażeń? Na szczęście tak nie jest.
Badanie podłużne na pacjentach szpitala
W naszym sąsiednim kraju na zachodzie, pięciu ekspertów medycznych przyjrzało się bliżej temu tematowi. Chcieli się dowiedzieć, czy rowerzyści jeżdżący na rowerach elektrycznych odnoszą poważniejsze obrażenia w wyniku wypadków niż ci, którzy jeżdżą na tradycyjnych rowerach? Aby to zrobić, zbadali przypadki łącznie 834 osób, które zostały przyjęte na izbę przyjęć szpitala w Alkmaar po wypadku rowerowym między czerwcem 2016 a majem 2017 roku. Szpital znajduje się na liście ośrodków urazowych poziomu 1 w Holandii i specjalizuje się w leczeniu urazowych uszkodzeń mózgu.
Badanie dotyczyło właśnie takich przypadków. Przyczyna tego leży w naturze urazowych uszkodzeń mózgu. Tego typu uszkodzenia są poważnym urazem, który stosunkowo często prowadzi do śmierci ofiar wypadków.
Badacze sprawdzili, jak często takie urazy występują po wypadku rowerowym i jak są poważne. Rejestrowali, czy konieczna była interwencja chirurgiczna, jak długo ofiary musiały pozostać w szpitalu i ile z nich zmarło w ciągu pierwszych 30 dni po wypadku.
E-bike nie jest czynnikiem w kwestii ciężkości obrażeń
Spośród badanych 379 osób jechało na e-rowerze, 455 na rowerze bez napędu elektrycznego. Uraz mózgu wystąpił u 15 procent użytkowników rowerów elektrycznych. W przypadku pozostałych rowerzystów było to 16 procent. Różnica jednego procenta nie jest zdaniem naukowców statystycznie istotna. Oprócz częstości występowania, stopień ciężkości urazu był również porównywalny pomiędzy obiema grupami. U ośmiu rowerzystów e-bike i siedmiu rowerzystów biegli lekarze stwierdzili ciężkie urazy czaszkowo-mózgowe. Wniosek jest zatem taki: W razie wypadku rowerzyści jeżdżący na rowerach elektrycznych nie są narażeni na większe ryzyko urazu mózgu w porównaniu z osobami jeżdżącymi na rowerach konwencjonalnych.
Prędkość i spożycie alkoholu decydujące..
Zamiast tego, badanie ujawnia inne korelacje. Na przykład, prędkość rowerzysty w momencie wypadku jest istotna w przypadku poważnych obrażeń. Jeśli prędkość ta jest wyższa niż 25 km/h, wzrasta ryzyko doznania urazowego uszkodzenia mózgu. Badacze podają zasięg od 26 km/h do 45 km/h. Korelacja między tym zakresem prędkości a obrażeniami odniesionymi w wyniku poważnego wypadku jest około ośmiokrotnie wyższa niż wartość porównawcza korelacji między jazdą na rowerze elektrycznym a obrażeniami odniesionymi w wyniku poważnego wypadku. Coś podobnego, choć w osłabionej formie, dotyczy kwestii, czy dana osoba prowadziła rower pod wpływem alkoholu i czy przyjmuje leki przeciwzakrzepowe.
Badanie przeprowadzone w Holandii po raz kolejny pokazuje, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest jednym z największych czynników ryzyka wypadków drogowych, w których dochodzi do poważnych obrażeń.